Uwielbiam krewetki, mogłabym je jeść dosłownie codziennie. Nigdy nie zapomnę smaku tych jedzonych w chorwackim porcie w Rovinj, kiedy miałam kilkanaście lat. To była moja pierwsza zagraniczna podróż, a takich się nie zapomina. Miłość do owoców morza pozostała i myślę, że nigdy nie minie.
Czas przygotowania: 15m
Porcje: 2
Zjadłabym je same w kilka sekund, ale podaliśmy je z cannelloni ze szpinakiem. Równie dobre będą z grillowaną bagietką z masełkiem.
Nie radziłabym ich odpiekać - idealne są z prosto z pieca - gorące i pachnące.