U mnie w domu tatar przygotowywało się na świeżo - mieszamy i jemy. Ostatnio przypomniał mi się sposób, który podpatrzyłam w jednym z sopockich pubów. Sekretem była musztarda i… czas! Barman w wieku mojej Mamy przygotowywał go specjalnie dzień wcześniej byśmy mogli zjeść go jak już się idealnie "przegryzł". Pokombinowałam trochę sama i przedstawiam Wam mój popisowy przepis na Tatar po sopocku!
Czas przygotowania: 20m
Porcje: 2
Jeżeli masz maszynkę do mielenia lub odpowiedni nóż to warto wybrać mięso w kawałku. Ale! tylko kiedy masz naprawdę dobre źródło i wiesz, że nie leżało ono gdzieś za długo. Niestety wołowina jest drogim mięsem i niekiedy lepiej kupić to już przygotowane i hermetycznie zamknięte niż świeży kawałek, który czekał kilka dni w sklepowej gablocie.